retro Londyn
Przegląd zdjęć, sprowokował wspomnienia. Najbardziej te angielsko - londyńskie. Na myśl przychodzi od razu Regina Spektor (jedna z moich towarzyszek, angielskich wojaży). Jednak dziś nie o niej.
Skoro Londyn, a mnie najbardziej podobał się (muzycznie i filmowo) w latach 50tych, ubiegłego stulecia, to będzie o kimś, kto całym swoim artystycznym wizerunkiem, wprowadza w klimat Londynu, właśnie lat 50. Zwróciła tym moją uwagę.
Mówią o niej "Muzyczne odkrycie z Wielkiej Brytanii. Niesamowicie uwodzący wokal, olśniewająca, charakterystyczna uroda a wszystko to wypełnione po brzegi klimatem Londynu z lat 50-tych ubiegłego wieku."
Paloma Faith. Zaliczana do najlepszych wokalistek retro.
Myślę, że to prawdziwa osobowość.
Ale, słuchając jej piosenek z niedawno wydanej płyty, o intrygującym tytule "Do You Want The Truth Or Something Beautiful", momentami mam muzyczne wrażenie Duffy.
Nadmierna "mechaniczność" i nadużywanie automatu perkusyjnego, nie ukrywam, trochę drażni. Nie jestem fanką, przewagi elementów skomputeryzowanego "retro dźwięku" w utworach. Jednak, Paloma dostaje ode mnie 5+, za wokal, styl, osobowość i całościowy wyraz artystyczny.
This entry was posted on 15:34
You can follow any responses to this entry through
the RSS 2.0 feed.
You can leave a response,
or trackback from your own site.
0 komentarze:
Prześlij komentarz